AktualnościMiasto i region

Remont „gierkówki” może skończyć się likwidacją kilku zjazdów, w tym węzła przy ul. Rakowskiej 

Plan „uautostradowienia” al. Wojska Polskiego już przynosi pewne – nie do końca pożądane – rezultaty: audyt bezpieczeństwa wykazał, że zjazdy i wyjazdy nie mogą być na już w pełni bezkolizyjnej trasie tak gęsto jak dotąd. Część z nich ma zostać zlikwidowana.

Po rozwiązaniu umowy z konsorcjum, które przebudowywało al. Wojska Polskiego, drogowcy rozpisali nowy przetarg na dokończenie robót. Okazuje się, że zatwierdzony projekt różni się znacząco od programu funkcjonalno-użytkowego, który miał być podstawą do sporządzenia dokumentacji budowlanej, gdy przed kilku laty rozpisywano przetarg w formule „zaprojektuj i zbuduj”.

Skończona inwestycja bardzo odmieni „gierkówkę” – zapowiadało miasto. Przede wszystkim zaplanowano dwa nowe dwupoziomowe węzły w miejscu skrzyżowań z sygnalizacją: przy Legionów i Krakowskiej. Do tego od postaw budowany jest wiadukt w miejsce zniszczonej estakady rakowskiej. Tym samym od dzielnicy Północ aż po ul. Rakowską al. Wojska Polskiego stanie się bezkolizyjną „miejską ekspresówką”. Wokół ma być przy tym ciszej – zapewnia MZD – bo pojawi się sporo nowych ekranów akustycznych, w tym na wiadukcie nad al. Pokoju.

Ale, jak się teraz okazuje, nie wszystko będzie lepsze niż przed remontem. W projekcie przebudowy można znaleźć sporo rzeczy, które sprawią, że korzystanie z al. Wojska Polskiego stanie się mocno utrudnione. Wspomniany program funkcjonalno-użytkowy nie przewidywał zmian w układzie al. Wojska Polskiego – poza budową wspomnianych dwupoziomowych skrzyżowań – ale już projekt wygląda inaczej.

Zakłada on likwidację zachodniej części węzła przy Rakowskiej. Przed przebudową zapewniał on możliwość jazdy we wszystkich relacjach. Do tego z węzła korzystały autobusy MPK, by po obsłużeniu ważnych przystanków w rejonie ul. Mireckiego rozjechać się albo na Stary Raków (linie 12, 32), albo na Wrzosowiak (linia 24). Teraz nie będzie to możliwe, bo zjazd z al. Wojska Polskiego w Rakowską zostanie zamknięty. Podobnie jak wyjazd z Rakowskiej w kierunku Katowic. Tym samym autobusy będą musiały zjechać z al. WP wcześniej, czyli nie obsłużą już ważnych przystanków, na których pozostaną już tylko te nieliczne linie, jadące w stronę Poczesnej i jurajskiego Olsztyna. Z pełnego dotąd węzła „Rakowska” pozostałby w ten sposób tylko zjazd z trasy dla jadących od strony Katowic oraz wyjazd w kierunku centrum miasta (podgląd na skanie nr 1 pod tekstem).

Nieco dalej na północ w aleję Wojska Polskiego włącza się ul. Okrzei. To główny wyjazd dla mieszkańców Starego Rakowa, ale też zostanie zamknięty. Pozostawiony tu będzie jedynie zjazd z trasy w ul. Okrzei od strony Katowic. Tym samym mieszkańcom pozostanie korzystanie z korkującej się w godzinach szczytu al. Pokoju, bądź też przeciskanie się do ul. Zamenhofa, by z niej wyjechać na dolną jezdnię al. WP przy estakadzie (podgląd na skanie nr 2 pod tekstem).

Miejski Zarząd Dróg zapewnia, że nie miał zamiaru likwidować węzła przy ul. Rakowskiej.

– Pierwotnie rozwiązanie wytyczające w projekcie taki zjazd zostało zakwestionowane ze względów bezpieczeństwa ruchu drogowego, bo nie posiadało zdaniem audytora odpowiednich parametrów. Jednak nie zrezygnowaliśmy z przeforsowania tego rozwiązania. Temat wrócił w trakcie budowy i został odłożony ze względu na to, by nie zwlekać z przystąpieniem do realizacji prac, by nie spowalniać rozpoczęcia robót – tłumaczy rzecznik drogowców Maciej Hasik.

Jednocześnie zarząd dróg zapowiada, że będzie się starał, aby ten węzeł jednak nadal istniał. – Będziemy procedować uzyskanie takiego odstępstwa [od norm] w ministerstwie, które umożliwi ten zjazd, i stworzenia dokumentacji zamiennej – jest w trakcie opracowania – wraz ze zmianą ZRiD-u [pozwolenia na inwestycję drogową – przyp. red.]. Są na to spore szanse, MZD jest zdeterminowany, by to rozwiązanie wprowadzić, bo jest to kluczowy węzeł. Dlatego będą czynione wspomniane starania. Jest jeszcze na nie czas, ponieważ z uwagi na konieczność uzyskania dodatkowych odstępstw odcinek robót przewidujący te roboty jest uwzględniony w harmonogramie na ostatnią fazę prac – uspokaja rzecznik.

O ile w przypadku węzła przy Rakowskiej sytuacja może się jeszcze zmienić, tak losy innych zjazdów i wjazdów w al. Wojska Polskiego są przesądzone.

– Na etapie oceny dokumentacji projektowej ich pozostawienie [Bór, Sieroszewskiego – przyp. red.] zostało uznane za niebezpieczne w audycie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jako powód wskazany został brak możliwości stworzenia normatywnych pasów włączenia – tłumaczy Maciej Hasik.

Nawyki będą musieli zmienić też kierowcy korzystający z ul. Okrzei. O ile zjazd z „gierkówki” tam pozostanie, tak już nie będzie się dało tędy wyjechać ze Starego Rakowa w al. Wojska Polskiego. I tu, jak przyznają drogowcy, problemem było wytyczenie pasa włączenia w al. Wojska Polskiego.

zdjęcie główne: Agencja Wyborcza.pl
skany projektu: MZD Częstochowa

Projekt przebudowy węzła przy ul. Rakowskiej – skan nr 1
Projekt przebudowy węzła przy ul. Rakowskiej – skan nr 2