Nie ma zmiłuj, źle parkujesz słono płacisz

Jasnogórskie Dożynki i XXXI Krajowa Wystawa Rolnicza zgromadziły tłumy w Częstochowie. Choć parkingi wokół Jasnej Góry są pojemne, to nie dla każdego znalazło się na nich miejsce. „Pan Kowalski” więc musiał sobie jakoś poradzić, więc zaparkował tam, gdzie się dało. Jednak po pewnym czasie zobaczył na kole swojego samochodu „niespodziankę”. Tą niespodzianką była założona przez miejskich strażników blokada. Miniony weekend to prawdziwe żniwo dla miejskiej kasy, ponieważ blokad założono całe mnóstwo. W sumie 82 sztuki „żółtych niespodzianek”. Za zdjęcie blokady trzeba słono zapłacić nie tylko finansami, ale również nerwami. Strażnicy nie przyjeżdżają tak szybko, jak zakładają blokady. Funkcjonariusze Straży Miejskiej apelują o parkowanie w miejscach do tego wyznaczonych. Jednak w taki weekend, jak ostatnio tych miejsc po prostu nie było. Strażnicy mają rację, ale czy w taki wyjątkowy czas nie da się zrozumieć obywatela?