Aktualności

Netflix wstrzymuje wszystkie projekty w Rosji

Jak dowiedział się serwis Variety, Netflix wstrzymał wszystkie projekty w Rosji w związku z inwazją na Ukrainę. Gigant streamingowy nie dodał także do swojej platformy państwowych rosyjskich kanałów telewizyjnych, mimo iż do takich przepisów był zobowiązany od 1 marca.

Netflix przygotowywał cztery rosyjskie produkcje, w tym kryminalny serial w reżyserii Daszy Żuk, o której zrobiło się głośno po realizacji filmu „Kryształ”. Prace nad serią trwały, teraz zostały przerwane. Serial osadzony w latach 90. miał być pierwszym oryginalnym serialem Netfliksa kręconym w Rosji. Innym miała być ekranizacja „Anny Kareniny” na podstawie prozy Lwa Tołstoja.

Źródło bliskie Netfliksowi podało, że firma przygląda się sytuacji. Na bieżąco też będzie decydować o projektach i ewentualnej dalszej współpracy.

Przypomnijmy, że od wtorku 1 marca Netflix musi transmitować w Rosji każde wystąpienie Władimira Putina i najwyższych rosyjskich urzędników państwowych. Gigant poinformował, że z powodu agresji na Ukrainę nie doda do swej platformy państwowych rosyjskich kanałów telewizyjnych, mimo przepisu wprowadzonego przez rosyjskiego regulatora mediów Roskomnadzor.

„Biorąc pod uwagę obecną sytuację, nie planujemy dodawać tych kanałów do naszej usługi” – powiedział rzecznik Netfliksa w oświadczeniu przekazanym serwisowi The Hollywood Reporter.

Nie wiadomo, jak platforma chce obejść rosyjskie prawo i jakie konsekwencje Kreml wyciągnie przeciwko Netfliksowi. Na platformie można nadal zobaczyć kilka rosyjskich produkcji – m.in. thriller na podstawie bestsellera Jany Wagner „Ku jezioru”, „Czarnobyl 1986” z Daniłą Kozłowskim w roli głównej, „Zimowy romans” Michaela Lockshina, dramat SF „Lepsi niż my”, „Sparta” z Aleksandrem Pietrowem oraz „Major Grom: Doktor plagi” Olega Trofima.

fot.: pixabay.com